Na Wel !
(Poetka)
Wel, Welu, Wele, działo sie wiele:
jeden zdarł uda ,drugi miał udar,
trzeci odciski od twardej łódki,
czwarty miał pecha – zabrakło wódki,
piątego palec u nogi wadził
gdy na płyciźnie kajak prowadził,
szósty poparzeń doznał w ukropie,
a wszystkich gzy pogryzły okropnie.
Wywrotka w wodzie kogoś trafiła
kiedy się rzeka nieco wzburzyła,
kozy na polu , wokół pokrzywy.
zakręt za prosty, a mostek krzywy
wychodka trudno szukać od rana.
tych bolą barki, innych kolana;
ale Osesek- Tom śliczne dziecię
był najszczęśliwszym w całym świecie.
Cóż, pisać o tym to marna sztuka
gdy wszystko co wiesz , to z fejsbuka.
Pewnie i więcej by się zdarzyło –
ach! szkoda, że mnie tam z Wami nie było!